Aktualności

Bezpieczeństwo w internecie: przetwarzanie danych osobowych
Pod takim hasłem odbędzie się konferencja naukowa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Eksperci będą debatować przez dwa dni – 25 i 26 maja 2018 r.
Czytaj więcej
Szczegóły wiadomości
Bezpieczeństwo w internecie: przetwarzanie danych osobowych
Pod takim hasłem odbędzie się konferencja naukowa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Eksperci będą debatować przez dwa dni – 25 i 26 maja 2018 r.
Termin i dobór tematu tegorocznej, dziesiątej edycji konferencji „Bezpieczeństwo w internecie”, nie jest przypadkowy. 25 maja 2018 r. to bowiem pierwszy dzień stosowania rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Dz.Urz. UE z 2016 r. L 119, s. 1, dalej: RODO).
Pierwszego dnia (25 maja 2018 r.) w godz. 9:30 – 16:45 w Auditorium Maximum na UKSW (ul. Wóycickiego 1/3) odbędą się cztery sesje naukowe.
W czasie panelu „Zagrożenia związane z przetwarzaniem danych osobowych” dyskutować będą: prof. Irena Lipowicz (UKSW), dr Wojciech Wiewiórowski (zastępca europejskiego inspektora ochrony danych), prof. Paweł Fajgielski (Katolicki Uniwersytet Lubelski), prof. Jacek Gołaczyński (Uniwersytet Wrocławski), prof. Aleksandra Monarcha-Matlak i prof. Kinga Flaga-Gieruszyńska (obie Uniwersytet Szczeciński).
Druga sesja będzie poświęcona środkom zapewniania bezpieczeństwa danych osobowych. O szyfrowaniu danych, ich pseudonimizacji i innych zagadnieniach związanych z tematem panelu będą rozmawiali: prof. Jerzy Cytowski (UKSW), prof. Stanisław Piątek (Uniwersytet Warszawski), prof. Bolesław Szafrański i dr inż. Maciej Kiedrowicz (obaj Wojskowa Akademia Techniczna), prof. Jerzy Kosiński (Agencja Mienia Wojskowego) oraz dr Kamil Czaplicki (UKSW).
W trzecim panelu – „Zadania administratora i inspektora ochrony danych” – wezmą udział: prof. Ewa Galewska (UWr), dr Małgorzata Ganczar (KUL), dr Marlena Sakowska-Baryła (Społeczna Akademia Nauk), dr inż. Agnieszka Gryszczyńska, Beata Konieczna i Piotr Pieńkosz (wszyscy UKSW), Katarzyna Prusak-Górniak (Ministerstwo Cyfryzacji).
Ostatnia sesja pierwszego dnia konferencji będzie poświęcona zagadnieniu dokumentacji ochrony danych osobowych w świetle RODO. Dyskutować będą: Piotr Drobek (UKSW), Paweł Makowski (Naukowe Centrum Prawno-Informatyczne) oraz Artur Cieślik.
Drugiego dnia konferencji (26 maja 2018 r.) w godz. 9:30-13:00 odbędą się dwie sesje. Pierwsza będzie w całości dedykowana tematowi przetwarzania danych o stanie zdrowia. Prelegentami w tej części będą: prof. Marek Świerczyński, dr inż. Krzysztof Świtała, dr inż. Kajetan Wojsyk, Małgorzata Olszewska, Elżbieta Niezgódka (wszyscy UKSW), dr Sebastian Sikorski (Politechnika Warszawska), dr Alicja Sytek oraz Adrian Krukowski.
W drugim panelu – „Przetwarzanie danych osobowych w Kościele” – wezmą udział: ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, ks. prof. Piotr Ryguła, ks. prof. Zbigniew Janczewski (wszyscy UKSW), a także ks. prof. Mieczysław Różański (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski).
Konferencje naukowe pod hasłem „Bezpieczeństwo w internecie” są organizowane od przeszło dekady. W poprzednich edycjach omawiano m.in. problematykę cyberbezpieczeństwa, komunikacji elektronicznej, informacji przestrzennej czy też idei smart cities. Tegoroczną edycję organizują wspólnie UKSW, Naukowe Centrum Prawno-Informatyczne, Ministerstwo Cyfryzacji oraz Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych
Dostęp do rejestracji na konferencję. Kliknij
Piotr Pieńkosz
źródło zdjęcia: materiały własne

Zarobić na cyberbezpieczeństwie
Zagadnienie cyberbezpieczeństwa z reguły kojarzy się z wydatkami, jakie trzeba ponosić na ten cel. Warto jednak spojrzeć na sektor produktów i usług związanych z ochroną sieci, jako potencjalny filar polskiej gospodarki.
Czytaj więcej
Szczegóły wiadomości
Zarobić na cyberbezpieczeństwie
Zagadnienie cyberbezpieczeństwa z reguły kojarzy się z wydatkami, jakie trzeba ponosić na ten cel. Warto jednak spojrzeć na sektor produktów i usług związanych z ochroną sieci, jako potencjalny filar polskiej gospodarki.
Do przyjęcia takiej perspektywy zachęcają eksperci Instytutu Kościuszki, autorzy raportu „Bezpieczeństwo poprzez innowacje. Sektor cyberbezpieczeństwa jako siła napędowa wzrostu gospodarczego”.
„Cyberbezpieczeństwo to nie tylko koszty. Odpowiednio zaprojektowany krajowy sektor cyberbezpieczeństwa pozwala zarówno zwiększyć bezpieczeństwo krajowych instytucji i przedsiębiorstw, jak i generować znaczące wpływy budżetowe, a produkty i usługi, które wytwarza, mogą stanowić istotny towar eksportowy” – wskazują w dokumencie przedstawiciele instytutu.
Na potwierdzenie swojej tezy autorzy przywołują liczby. W 2016 r. globalny rynek cyberbezpieczeństwa był wart 120 mld dolarów amerykańskich, zaś w 2021 r. prognozuje się wzrost wartości do 240 mld dolarów amerykańskich. Warto więc włączyć się w ten rozwój i z niego skorzystać. Szczególnie, że w polskim segmencie cyberbezpieczeństwa tkwi spory potencjał. Składają się nań silny sektor ICT, uczelnie kształcące rocznie kilkadziesiąt tysięcy specjalistów od technologii informacyjno-komunikacyjnych, a także duży rezerwuar inżynierów.
Wśród warunków powodzenia strategii rozwoju opisywanego rynku jest dobrze układająca się współpraca sektora prywatnego i publicznego.
„Krajowy sektor cyberbezpieczeństwa nie może rozwinąć się bez aktywnego zaangażowania państwa zarówno w domenie cywilnej, jak i wojskowej. Od starannie zaprojektowanej i wdrożonej strategii cyberbezpieczeństwa, poprzez odpowiednie mechanizmy współpracy, do skutecznego programu badań i rozwoju – państwo powinno wspierać rozwój sektora cyberbezpieczeństwa” – czytamy w raporcie.
Oprócz współpracy w ujęciu biznesowym, niezbędne są zmiany legislacyjne w celu zwiększenia konkurencyjności krajowych firm, szczególnie startupów, w zamówieniach publicznych, a także wsparcie udzielane przez urzędy krajowym firmom w zakresie rozpoczynania działalności na rynkach zagranicznych. Autorzy raportu sugerują, że państwo powinno przygotować i zrealizować długoterminową kampanię marketingową promującą Polskę jako centrum kompetencji w dziedzinie cyberbezpieczeństwa.
Piotr Pieńkosz
źródło zdjęcia: materiały prasowe Instytutu Kościuszki

Konferencja "Bezpieczeństwo informacji przestrzennej w internecie" za nami
Dziesiąta rocznica obowiązywania unijnej dyrektywy INSPIRE stała się okazją do naukowej dyskusji na temat potencjału tkwiącego w informacji przestrzennej oraz pożądanych zmian w regulacjach prawnych jej poświęconych.
Czytaj więcej
Szczegóły wiadomości
Konferencja "Bezpieczeństwo informacji przestrzennej w internecie" za nami
Dziesiąta rocznica obowiązywania unijnej dyrektywy INSPIRE stała się okazją do naukowej dyskusji na temat potencjału tkwiącego w informacji przestrzennej oraz pożądanych zmian w regulacjach prawnych jej poświęconych.
Konferencja „Bezpieczeństwo informacji przestrzennej w internecie” odbyła się 19 maja 2017 r. na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW). Oprócz uczelni jej organizatorami byli Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Naukowe Centrum Prawno-Informatyczne.
Przyczynkiem do dyskusji na przywołany temat było przypadające na 15 maja 2017 r. 10-lecie obowiązywania dyrektywy 2007/2/WE Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 14 marca 2007 r. ustanawiającej infrastrukturę informacji przestrzennej we Wspólnocie Europejskiej (dyrektywa INSPIRE, Dz.Urz. UE z 2007 r. L 108, s.1), a także wydane w zeszłym roku przez Komisję Europejską sprawozdanie z wdrożenia wspomnianego aktu prawnego.
O tym, jak ważna okazała się dyrektywa, mówiła dr inż. Ewa Wysocka z Komitetu Technicznego do spraw Informacji Geograficznej przy Polskim Komitecie Normalizacyjnym. Przypomniała ona, że w początkowym etapie rozwoju systemów informacji geograficznej (ang. Geographic Information System, GIS) cały proces był nieuporządkowany, a bazy danych niespójne. Konieczne stało się usystematyzowanie danych przestrzennych, do czego w Europie walnie przyczyniła się właśnie dyrektywa INSPIRE.
– Dzięki temu aktowi prawnemu nastąpiła, przynajmniej w jakimś stopniu, harmonizacja w wymiarze prawnym, technicznym i organizacyjnym. Celem tych działań miało być doprowadzenie do wzajemnej zgodności danych, co z kolei umożliwia ich wspólne wykorzystywanie przez różnych użytkowników oraz wzajemną wymianę – tłumaczyła dr inż. Wysocka.
Przez wspomnianą dekadę infrastruktura informacji przestrzennej w Polsce uległa znacznej rozbudowie i unowocześnieniu. Oprócz kwestii technicznych ważne jest odpowiednie wypełnienie jej treścią. Tu wiele zależy od jakości danych źródłowych, których autorami są m.in. samorządy, na co zwrócił uwagę Janusz Dygaszewicz z Głównego Urzędu Statystycznego.
– Takie dane, jak te pochodzące na przykład z katastru nieruchomości, to informacje o charakterze referencyjnym. Dopiero te dane możemy łączyć z innymi, co nazywamy geokodowaniem. Niestety, autorzy niektórych portal z geoinformacją zaczynają je budować bez zadbania o podstawy – stwierdził Dygaszewicz.
W ocenie uczestników konferencji trzeba pochylić się nad problematyką informacji przestrzennej i rozstrzygnąć kilka kwestii.
– Komitet naukowo-programowy konferencji rozpatrywał duże różnice w sposobie wdrożenia dyrektywy INSPIRE występujące w poszczególnych państwach UE . Również w Polsce trzeba zastanowić się, które z zastosowanych rozwiązań okazały się korzystne, a co można by zrobić inaczej, lepiej – poinformowała prof. Grażyna Szpor, Kierownik Katedry Prawa Informatycznego na Wydziale Prawa i Administracji UKSW.
Jedną z takich kwestii jest opracowanie kompleksowych mechanizmów zabezpieczania danych przestrzennych przed nieuprawnionym dostępem do nich oraz nielegalnym ich wykorzystywaniem. Dotychczasowe doświadczenia pokazały bowiem, że często zbyt bezrefleksyjnie otwieraliśmy w Polsce posiadane zasoby, czego przykładem są elektroniczne księgi wieczyste.
– Należy wprowadzić systemowe rozwiązania, które skutecznie pozwoliłyby podejmować decyzję, co i komu oraz na jakich zasadach udostępniać ze zbiorów prowadzonych w systemach teleinformatycznych. Rozważenia wymaga stworzenie stopniowalnego dostępu do danych, a więc zależnego od tego, do jakiej kategorii należy pytający – zaproponowała dr inż. Agnieszka Gryszczyńska z Katedry Prawa Informatycznego na Wydziale Prawa i Administracji UKSW.
Innym wartym rozważenia zagadnieniem są opłaty za udostępnianie danych z GIS.
– Na rozwój infrastruktury informacji przestrzennej potrzeba niemałych środków finansowych. W Polsce powinniśmy wyważyć pomiędzy rozwiązaniami znanymi z zamożnych państw, które szeroko otwierają zasoby danych przestrzennych i umożliwiają ich wykorzystanie za darmo a krajami, które inkasują opłaty za korzystanie z rejestrów i starają się maksymalizować zyski z tego źródła, by następnie przeznaczać je na utrzymanie oraz modernizację tych zbiorów – wskazała prof. Szpor.
Duża część konferencji była poświęcona rozmowie o możliwościach, jakie daje korzystanie z odpowiednio opracowanych danych przestrzennych. Ich analiza wspomaga chociażby szereg procesów decyzyjnych w administracji.
– Jeżeli postanowiono wybudować drogę, to zanim przystąpi się do procesu inwestycyjnego należy zadać pytanie, czy to ma być najprostszy projekt, czy droga ma być najkrótsza, a może dłuższa, ale za to bardziej bezpieczna, a także, jak inwestycja wpłynie na kształt i wartość sąsiadujących z nią gruntów i budynków. Nowoczesne systemy informacji geograficznej pozwalają przeanalizować najróżniejsze warianty w kontekście dążenia do osiągnięcia pożądanych celów końcowych – opisywała prof. Aleksandra Monarcha-Matlak z Uniwersytetu Szczecińskiego.
Analizy danych przestrzennych przydają się również przy zarządzaniu kryzysowym. Pozwalają opracowywać plany na wypadek różnych trudnych sytuacji. Pomocne okazują się przede wszystkim obrazy satelitarne, o czym mówił dr Jakub Ryzenko z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
– Zbliżamy się do momentu, gdy obrazy satelitarne będą na bieżąco pomagały rozstrzygać, czy rzeka wystąpiła z koryta, tudzież co z pokrywą lodową. Obecnie to nie jest jeszcze codzienna aktualizacja zdjęć, ale odświeżanie danych raz na kilka dni to już fakt. Funkcjonalność obrazów satelitarnych wynika także z coraz większej ich dokładności – wskazał dr Ryzenko.
Zaczerpnięte z GIS informacje mają charakter danych wyjściowych przy przeprowadzaniu ocen oddziaływania na środowisko.
– Systemy informacji geograficznej są użyteczne, bo każde oceniane przedsięwzięcie jest zlokalizowane w konkretnej przestrzeni, zaś GIS pozwala zidentyfikować składniki tej przestrzeni, na które może oddziaływać konkretna inwestycja – tłumaczyła dr Agata Kosieradzka-Federczyk z Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie.
Dane przestrzenne, jako swego rodzaju środek dowodowy, są wartościowym źródłem informacji również dla cywilistów, co zauważyła prof. Kinga Flaga-Gieruszyńska z Uniwersytetu Szczecińskiego. Korzystają z nich biegli tworzący operaty szacunkowe nieruchomości (otoczenie wpływa na wartość budynków), sądy przy rozpatrywaniu sporów klientów z ubezpieczycielami czy też sąsiedzi, gdy kłócą się o granicę.
– Systemy informacji przestrzennej uznaje się za wiarygodne, ponieważ w większości prowadzą je podmioty publiczne. Pewnym problemem może być to, że w części ogólnodostępnych portali zaznaczone jest, że zawarte tam dane nie mają charakteru urzędowego, a wyłącznie poglądowy – podkreśliła prof. Flaga-Gieruszyńska.
Innym obszarem, w którym dane przestrzenne znajdują zastosowanie, jest profilowanie w oparciu o geolokalizację. W najbliższym czasie czekają nas zmiany przepisów regulujących tę tematykę, co uczestnikom konferencji przypomniała Elżbieta Niezgódka z Wydziału Prawa i Administracji UKSW. Oto bowiem rozporządzenie nr 679/2016 Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych (Dz.Urz. UE z 2016 r. L 119, s.1), które w życie wejdzie w 2018 r., wprowadza definicję legalną profilowania. Według niej jest ono szczególną formą przetwarzania danych osobowych polegającą na ich wykorzystywaniu do oceny niektórych czynników osobowościowych.
– Profilowanie wiąże się z analizą potężnych zasobów danych osobowych. Na podstawie profilowania staramy się przewidzieć postępowanie osoby fizycznej. Jeżeli wykazuje ona cechę A i B, to zakładamy, że postąpi w sposób określony jako C – wyjaśniała Niezgódka.
Informacje geolokalizacyjne umożliwiają śledzenie aktywności określonej osoby, gdzie i jak często się pojawia. Analiza tych danych jest później pomocna np. przy reklamie behawioralnej.
– Zgodnie z nowymi regulacjami podmioty profilujące będą musiały uzyskać zgodę na profilowanie. Nie jest bowiem tak, że jeżeli udostępniamy swoją lokalizację, to jest to równoznaczne z tym, że zgadzamy się na profilowanie – dodała Niezgódka.
Ciekawe, w kontekście tego, że coraz więcej systemów zawierających informację przestrzenną tworzą i prowadzą podmioty prywatne, jest rozwiązanie występujące w Niemczech. Przybliżył je Mateusz Badowski z Uniwersytetu w Osnabruck. Działające na tamtejszym rynku firmy stworzyły Kodeks ochrony danych osobowych w usługach związanych z informacją przestrzenną. Sygnatariuszem aktu jest m.in. Google, który oferuje usługę Street View. W ramach kodeksu funkcjonują zasady ochrony m.in. wizerunku osób utrwalonych na panoramicznych zdjęciach umieszczonych później przy mapach Google’a.
– Zaletą regulacji typu soft law jest to, że skoro firmy dokonują samoregulacji, to później będą stosować się do reguł, które same wcześniej opracowały. W ten sposób przedsiębiorcy próbują poprawić swój wizerunek oraz zyskać akceptację społeczną dla swoich praktyk biznesowych. Wadą opisywanych rozwiązań jest brak ich stabilności. Sygnatariusze zmieniają się, a ich interesy często są rozbieżne, co uniemożliwia wypracowanie dodatkowych zasad ochrony interesów użytkowników sieci – tłumaczył Badowski.
Opisywane wydarzenie odbyło się w ramach zapoczątkowanego dziewięć lat temu przez UKSW cyklu konferencji poświęconych problematyce bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni.
Piotr Pieńkosz
źródło zdjęcia: materiały własne

Konferencja o informacji przestrzennej – ostatnie dni na rejestrację
Już tylko kilka dni dzieli nas od konferencji naukowej „Bezpieczeństwo informacji przestrzennej w internecie”. Wciąż można rejestrować swój bezpłatny udział w wydarzeniu.
Czytaj więcej
Szczegóły wiadomości
Konferencja o informacji przestrzennej – ostatnie dni na rejestrację
Już tylko kilka dni dzieli nas od konferencji naukowej „Bezpieczeństwo informacji przestrzennej w internecie”. Wciąż można rejestrować swój bezpłatny udział w wydarzeniu.
Konferencja odbędzie się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego 18 i 19 maja 2017 r., przy czym otwarta dla publiczności część przypada na drugi dzień.
19 maja 2017 r. w godz. 9:30 – 16:30 w Auditorium Maximum na UKSW (ul. Wóycickiego 1/3) zaplanowano trzy sesje plenarne. W trakcie ich trwania eksperci będą dyskutować o nowych szansach, ale i zagrożeniach związanych z rozbudowywaniem internetowych baz danych zawierających informacje przestrzenne. Pojawi się również kwestia wykorzystania informacji przestrzennej w ramach działalności gospodarczej.
Organizatorami wydarzenia są UKSW, Naukowe Centrum Prawno-Informatyczne oraz Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Formularz rejestracyjny na konferencję jest dostępny na stronie Wydziału Prawa i Administracji UKSW. Kliknij tutaj.
Piotr Pieńkosz
źródło zdjęcia: materiały własne
- 1 z 14
- następna ›